Parę lat minęło od naszego wyjazdu...

Najnowsze komentarze
Mors Stefan
do: Kłomino 2010-Wyprawa do miasta widmo
do:
Siema raz gdy jechałem mojom suzi ...
do:
A co do samego ssania, to nie pole...
do:
A co niby tym sieca sie dzieje prz...
do:
Więcej komentarzy
Jakie były orginalne świece do Suz...
Ulubieni blogerzy
Moje miejsca
<brak wpisów>
Moje linki
Archiwum 08 2011
04 sierpień 2011 12:52
Mokra furia na dwóch kołach
Motocykliści i deszcze, zwłaszcza ulewne, kochają się jak kot i pies. Jeżeli nie przebywaliście na urlopie, zapewne słyszeliście w mediach wszelkiej maści, o nawałnicach minionej niedzieli lub doświadczyliście gniewu pogody na własnej skórze. Przyszło mi zmierzyć się z wściekłością wodnego żywiołu przy użyciu motocykla, chociaż wskazane byłoby skorzystanie z pontonu czy łodzi podwodnej.
Archiwum
Kategorie
- Moje Recenzje (2)
- Na wesoło (681)
- O moim motocyklu (20)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (2)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)