Najnowsze komentarze
Your veterinarian will perform a t...
Parę lat minęło od naszego wyjazdu...
Siema raz gdy jechałem mojom suzi ...
A co do samego ssania, to nie pole...
A co niby tym sieca sie dzieje prz...
Więcej komentarzy
Moje miejsca
<brak wpisów>
Moje linki

29 lipiec 2014 09:19

Na wariata -czyli jak nie kupowac motocykli

Mój biedny kolega Kuba, wysłuchując zrzędzenia, niezdecydowania godnego (bez urazy drogie panie) klientki sklepu z najfajniejszymi butami ;) -musiał chyba w myslach opracowywać kreatywne metody zabójstwa na mojej osobie, godne samego Kuby Rozpruwacza ;)

ocena wpisu: 1.4

ilosć komenatarz: 8

ilosc wyswietlen: 1903

16 luty 2014 21:53

Jak zatarty silnik może komuś uratować życie

Pierwszy wiadukt… Na podjeździe zapaliła mi się czerwona lampka od ciśnienia oleju. Sekunda nr 1: -”Cholera… benzyna się kończy?” -ruch manetką - Bandzior szarpnął do przodu. Sekunda druga: -“Fuck… jest źle…”

ocena wpisu: 4.0

ilosć komenatarz: 5

ilosc wyswietlen: 2383

14 luty 2013 12:32

Mrożony banan

Pogoda zaskoczyła, odmrażając drogi. Śniegi opuściły asfalt. Dopiero dopiescilem hamulce, jak nigdy przedtem. I jak tu nie wskoczyc w kombiaka?

ocena wpisu: 4.2

ilosć komenatarz: 3

ilosc wyswietlen: 1521

05 kwiecień 2012 19:38

Dookoła Polski -kampania wrześniowa -cz. 1

Od wczesnej wiosny, starałem się planować i omawiać z ekipą plany wakacyjne. Chęć popełnienia dłuższej eskapady rosła i rosła. Jednak kumple wykruszyli się: Jeden dziecko w drodze. Drugi wykorzystał urlop. Trzeci problemy finansowe. Czwarty -opóźnienie w projekcie. U mnie remont! Zarys wyprawy powstał dopiero w połowie wakacji. Miała to być objazdówka dookoła Polski. Na realizację, plan czekał prawie dwa miesiące i został zredukowany do pólnocnej Polski (znowu te finanse!). Na szczęście znalazłem równie zdesperowanego i cierpliwego towarzysza wyprawy. Małe spotkanie organizacyjne i można jechać.

ocena wpisu: 4.0

ilosć komenatarz: 9

ilosc wyswietlen: 3390

17 listopad 2011 13:41

Sporty zimowe i inne gry z kostuchą

Zaparowany, uchylony wizjer. Sople pod nosem. Wyważony każdy oddech aby wizjer nie został kompletnie zaślepiony, każda operacja przekroczenia malowań na jezdni precyzyjnie i dokładnie zaplanowana. Zawrotne prędkości, godne kursanta na prawo jazdy. I te spojrzenia przechodniów oraz innych kierowców -bezcenne ;) Początki z motocyklem? Nie! To jazda przy ujemnej temperaturze i mokrym asfalcie.

ocena wpisu: 4.7

ilosć komenatarz: 21

ilosc wyswietlen: 1328

04 sierpień 2011 12:52

Mokra furia na dwóch kołach

Motocykliści i deszcze, zwłaszcza ulewne, kochają się jak kot i pies. Jeżeli nie przebywaliście na urlopie, zapewne słyszeliście w mediach wszelkiej maści, o nawałnicach minionej niedzieli lub doświadczyliście gniewu pogody na własnej skórze. Przyszło mi zmierzyć się z wściekłością wodnego żywiołu przy użyciu motocykla, chociaż wskazane byłoby skorzystanie z pontonu czy łodzi podwodnej.

ocena wpisu: 4.7

ilosć komenatarz: 3

ilosc wyswietlen: 1150

13 lipiec 2011 00:06

Ścigani przez pogodę

Niedziela była serią mokrych plam na mapie pogody w Polsce. Ale tak bardzo chcieliśmy gdzieś wyjechać, że żadna siła nie mogła nas powstrzymać. Pomimo masy pechowych czynników dopięliśmy swego a wycieczka, mimo mojej przytulanki z szutrową mazurską drogą okazała się satysfakcjonująca.

ocena wpisu: 4.8

ilosć komenatarz: 9

ilosc wyswietlen: 1453

04 kwiecień 2011 09:42

Torba na bak Held CARRY -Recenzja

Bagaż -rzecz przydatna. Warto mieć w podróży parę potrzebnych rzeczy. Jednak nie każdy od razu ma fundusze na wydatki rzędu 800 zł za kufer GiVi. Nie każdy planuje od razu wielkie wyjazdy z wypakowanym na weekend zasobnikiem rzeczy. Planując sporadyczne wyjazdy, można sięgnąć po rozwiązanie kompromisowe między kosztami a wygodą. Jedną z opcji jest plecak, co osobiście okrutnie mi nie pasuje. Albo to niezręcznie wisi na ramionach, drażniąc podczas jazdy, powodując ból pleców itp, albo wisi obwiązane siatkami z tyłu, na miejscu pasażer(a/ki), przez co na stacji trzeba wszystko odpakować by cokolwiek wydostać ze środka.

ocena wpisu: 4.4

ilosć komenatarz: 5

ilosc wyswietlen: 3683

22 marzec 2011 08:16

300km =10 godzin jazdy

Ostatnimi czasy przegiąłem z wydatkami zimowymi. Harmonogram finansowy zakładał wyposażenie się przed sezonem w przeciągu jakichś 4 miesięcy. Harmonogram został przyspieszony i wyszło 1.5 miesiąca. Efekt -dziura budżetowa, pożyczki na paliwo i obciążenie karty kredytowej. A cztery zjazdy studenckie w miesiącu -każdy po 320 km w jedną stronę uświadomiły mi rozmiar żarłocznej czarnej dziury po środku galaktyki moich finansów.

ocena wpisu: 4.8

ilosć komenatarz: 18

ilosc wyswietlen: 2579

04 marzec 2011 09:20

Rozpoczecie sezonu 2011

Wczoraj, w bojowym nastroju podsycanym słoneczną i ciepłą pogodą postanowiłem (wbrew wcześniejszym planom) wyciągnąć motocykl z garażu i tak po chamsku ordynarnie zacząć sezon. Czyli wypiąć się na zime.

ocena wpisu: 4.3

ilosć komenatarz: 13

ilosc wyswietlen: 1642

Tagi

awaria (3), Bandit (8), bandit suzuki (1), deszcz (3), Iłża (23), Janowiec (23), jazda (2), Kłomino (4), Kazimierz Dolny (23), Kraków (1), Kutno (1), mazury (2), miasto (9), miasto widmo (4), motocykl (2), natura (1), noc (1), Poznań (2), recenzja (1), S8 (1), silnik (2), Suzuki (2), Suzuki Bandit Mazury Osa (1), szaleńcza jazda (1), ulewa (2), warszawa (3), wycieczka (1), wyprawa (29), zamki (22), zima (3)